bip.marki.pl facebook.com instagram.com twitter.com youtube.com

Brawo! Brawo! Brawo!

Marcovia idzie za ciosem. Po sukcesie w Sulejówku wygrywa drugi mecz w rundzie rewanżowej. W niedzielę wyjazd do Piaseczna.

Do sobotniej rywalizacji ze Świtem Staroźreby nasi zawodnicy podchodzili podbudowani zwycięstwem nad zajmującą wówczas pierwsze miejsce w tabeli Victorią Sulejówek. Nie można było jednak popadać w huraoptymizm, ponieważ każde kolejne spotkanie jest niezwykle istotne w kwestii utrzymania w IV lidze na kolejny sezon. Nie inaczej było w sobotę. Wprawdzie Świt Staroźreby znajdował się w ligowym zestawieniu za Marcovią, ale to przede wszystkim z głównymi rywalami w walce o ligowy byt powinno zdobywać się pełną pulę punktów. 

Od samego początku widać było duże zaangażowanie ze strony zawodników z Marek. Podopieczni Bartłomieja Walewskiego byli mocno skoncentrowani na tym, żeby w pierwszej kolejności nie stracić niepotrzebnie bramki. Szkoleniowiec Marcovii od pierwszych minut wyraźnie "żył meczem" udzielając zawodnikom cennych wskazówek. Oni z kolei starali się jak najlepiej wykorzystać wszystkie podpowiedzi.

Bramka, która właściwie wisiała w powietrzu od początku spotkania, padła w 13 minucie za sprawą Jana Szulkowskiego. Dziesięć minut później było już 2:0 po celnym uderzeniu głową Mateusza Argasińskiego. Obrońca Marcovii znakomicie odnalazł się w polu karnym gości po dokładnym dośrodkowaniu Sebastiana Szerszenia. 

W drugiej połowie nasz zespół potwierdził wyższość nad rywalem dokładając kolejne dwa trafienia. Najpierw w 73 minucie rzut karny po faulu na Michale Durajczyku wykorzystał Jan Szulkowski, a 5 minut później sam poszkodowany wpisał się na listę strzelców. Goście honorową bramkę zdobyli w 85 minucie, gdy Michał Sadowski pokonał Adama Radzikowskiego strzałem z "jedenastki". Marcovia mecz ze Świtem powinna zakończyć ze zdecydowanie większą liczbą bramek. W drugiej odsłonie mogło ich paść co najmniej dwa razy więcej. W kluczowych momentach brakowało jednak "zimnej krwi" lub na drodze naszych zawodników stawał w ostatniej chwili golkiper. 

Dla bramkarza gości sobotni mecz nie zakończył się dobrze. W 90 minucie za zagranie piłki ręką poza polem karnym otrzymał czerwoną kartkę, przez co musiał udać się do szatni wcześniej niż pozostali koledzy. 

Po takim spotkaniu można napisać tylko jedno: Brawo, brawo, brawo! Marcovia odniosła drugie niezwykle ważne zwycięstwo i potwierdziła tym samym, że wraca powoli na właściwe tory. Duże słowa uznania dla naszych zawodników, ale nie można pominąć faktu, że dla Bartłomieja Walewskiego było to drugie spotkanie w roli trenera Marcovii i jednocześnie drugie zwycięstwo. Lepszego początku pracy przy Wspólnej 12 nie mógł sobie chyba wyobrazić. 

W kolejnym meczu nasz zespół zmierzy się na wyjeździe z MKS-em Piaseczno. Spotkanie rozegrane zostanie w najbliższą niedzielę. Obecnie Marcovia zajmuje 12 miejsce w tabeli, mając na koncie 30 pkt. po 26 spotkaniach. 

Marcovia Marki - Świt Staroźreby 4:1 (2:0)

Bramki: Jan Szulkowski 13' 73' - rzut karny, Mateusz Argasiński 23', Michał Durajczyk 78' 

Żółta kartka: Mateusz Argasiński

Skład Marcovii: Adam Radzikowski - Krystian Omen, Mateusz Argasiński (90' Jakub Kabala), Michał Boczoń, Paweł Żmuda - Hubert Władyka, Patryk Kultys (85' Michał Ochman), Michał Durajczyk, Jan Szulkowski (88' Paweł Basiuk), Kamil Żmuda (C) (75' Igor Ruciński) - Sebastian Szerszeń (69' Bartosz Osoliński)

Trenerzy: Bartłomiej Walewski, Marek Plichta (trener bramkarzy) 

Marcin Boczoń
10 maja 2023, godz. 08:16
#Miasto #Sport

zdjecie

Menu

© Miasto Marki 05-270 Marki, Al. Piłsudskiego 95, 22 781 10 03

BYCHOWSKI - strony internetowe, sklepy internetowe - Marki, Warszawa

skocz do góry