bip.marki.pl facebook.com instagram.com twitter.com youtube.com

W 2023 r. niższe dochody z PIT, wyższe z CIT

Łączne wpływy naszego miasta z obu podatków niestety zmniejszą się

Ministerstwo Finansów poinformowało nas o udziałach w podatku PIT (od osób fizycznych) oraz CIT (od osób prawnych) w 2023 r. To dwa ważne źródła dochodów naszego miasta. Z resortu przy Świętokrzyskiej mamy dwie informacje – jedną lepszą, drugą gorszą.

Zacznijmy od lepszej wieści. Udział naszego miasta w dochodach z podatku CIT w przyszłym roku zwiększy się. W tym roku wyniesie on 5,5 mln zł, w przyszłym – urośnie do prawie 9,1 mln zł.

Wśród gmin powiatu wołomińskiego to właśnie Marki będą mieć największe dochody z podatku CIT. To świadczy o silnej bazie podatkowej i dynamicznym rozwoju przedsiębiorczości w naszym mieście – tłumaczy Beata Orczyk, skarbnik miasta.

Ale  są też gorsze wieści. W porównaniu z obecnym rokiem, mimo wzrostu liczby mieszkańców (czyli płatników), przyszłoroczne dochody z podatku PIT zmniejszą się. W tym roku łączne dochody miasta z PIT wyniosą 71,3 mln zł. W 2023 r. spadną zaś do 61,3 mln zł. To oznacza, że będą niższe o 10 mln zł.

Utrata dochodów z PIT jest pokłosiem zmian w podatku dochodowym oraz zmian w ustawie o dochodach jednostek samorządu terytorialnego uchwalonych przez parlament.

Spadek dochodów z podatku od osób fizycznych dotyka niemal wszystkie polskie samorządy. Niedawno Związek Miast Polskich (ZMP) policzył, że w latach 2019-2023 miasta członkowskie tej samorządowej organizacji stracą łącznie 27,7 mld zł. W obliczeniach ujęte zostały miejscowości z naszego powiatu. Dla przykładu -  straty Kobyłki w PIT wyniosą prawie 38,8 mln zł, natomiast Ząbek – ponad 55,3 mln zł. Według ZMP ubytki w PIT naszego miasta są jeszcze większe – skumulowana kwota wyniesie 57,4 mln zł.

W podatku CIT widzimy istotny wzrost, w podatku PIT – istotny spadek. Trzeba jednak pamiętać, że w sumie dochody z obu podatków będą niższe w przyszłym roku o ponad 6 mln zł – oblicza Beata Orczyk.

Nie można też zapomnieć o jeszcze jednej rzeczy – inflacji, czyli zmianie cen. Obecnie Główny Urząd Statystyczny szacuje jej roczny wzrost na 17,2 proc. To, co widzimy przy codziennych sprawunkach (wzrost cen), jest obserwowane także przez samorządy przy zlecaniu usług. Dobrym przykładem jest koszt ułożenia jednego metra kwadratowego asfaltu przy budowie tzw. nakładek. Gdy w 2020 r. ruszaliśmy z tym programem, ułożenie metra asfaltu kosztowało 90-130 zł. Obecnie cena w przetargu dochodzi nawet do 250-350 zł za mkw.

Konstruowanie samorządowego budżetu z roku na rok robi się coraz trudniejsze – podsumowuje Beata Orczyk.

TM
19 października 2022, godz. 08:10
#Miasto

zdjecie

Menu

© Miasto Marki 05-270 Marki, Al. Piłsudskiego 95, 22 781 10 03

BYCHOWSKI - strony internetowe, sklepy internetowe - Marki, Warszawa

skocz do góry