bip.marki.pl facebook.com instagram.com twitter.com youtube.com

Piłkarskie święto przy Wspólnej 12

Takiej frekwencji nie było od 30 lat! Tylko wyniku żal....

Porażką 2:3 (0:3) zakończyło się niedzielne spotkanie Marcovii z rezerwami Wisły Płock. Duży wpływ na przebieg meczu miały szybko stracone dwie bramki przez nasz zespół. Goście z Płocka strzelanie rozpoczęli bowiem w 2 i 4 minucie. Podopiecznym Bartłomieja Walewskiego ciężko było wrócić do gry po dwóch niespodziewanych „gongach”. Na domiar złego „nafciarze” zdobyli w pierwszej odsłonie jeszcze jedną bramkę.

Samo spotkanie miało fantastyczną otoczkę. Ostatni raz tylu kibiców przy Wspólnej 12 mogło być za czasów gdy Marcovia występowała na poziomie dawnej 3 ligi. Można zatem śmiało stwierdzić, że takiej frekwencji nie było od prawie 30 lat! Kapitalne oprawy, głośny i nieustający doping, do którego przyłączali się również postronni kibice – to wszystko sprawiło, że można było poczuć atmosferę piłkarskiego święta. Rywalizacja z rezerwami Wisły Płock była bowiem oficjalnym meczem z okazji 100-lecia naszego klubu. Do pełni szczęścia zabrakło jedynie chociażby punktu podniesionego z boiska przez naszych zawodników. Zabrakło tak niewiele, by wszystko zostało w 100 proc. zrealizowane.

Wróćmy zatem do meczu, a konkretniej do jego drugiej odsłony. Zanim podopieczni Bartłomieja Walewskiego wyszli z szatni po piętnastu minutach przerwy na trybunach można było usłyszeć rozmowy, w których nawiązywano do wyjazdowego remisu w Troszynie. Wówczas bowiem Marcovia także przegrywała 0:3, ale po kapitalnej grze do końca zdołała doprowadzić do wyrównania. Nic więc dziwnego, że kibice cały czas wierzyli w to, że w niedzielny wieczór będzie podobnie.

W 51 minucie sygnał do odrabiania strat dał kapitan Marcovii Jakub Kabala, który po wrzuceniu piłki w pole karne Wisły umieścił ją w siatce podrywając tym samym kibiców do jeszcze większego wysiłku. Trybuny szalały i dosłownie niosły naszych zawodników do kolejnych ataków. W 55 minucie było już 2:3 po celnej główce Artura Rawy. Nie było wówczas na stadionie przy Wspólnej 12 osoby, która nie miałaby przed oczami pojedynku we wspomnianym Troszynie. Widać było także po zawodnikach „Dumy Marek”. Czuli, iż losy tego pojedynku cały czas można odwrócić. Niestety mimo walki i kilku dogodnych okazji nie udało się tym razem doprowadzić do wyrównania.

Na pewno szkoda porażki, gdyż remis stawiałby nas na dobrej pozycji przed kolejnym wyjazdowym meczem w Ostrołęce. Wprawdzie niezmiennie w kwestii utrzymania wszystko nadal zależy od nas, ale nie będzie można pozwolić sobie na porażkę z Narwią. Na pewno będzie to niezwykle ważne spotkanie dla obu drużyn. Zespół z Ostrołęki również walczy bowiem o ligowy byt. Dla niego porażka może przekreślić szansę na utrzymanie. Z tego powodu możemy spodziewać się bardzo ciężkiej przeprawy. Liczymy zatem na ogromne wsparcie dla podopiecznych Bartłomieja Walewskiego w tym niezwykle ważnym spotkaniu. Drodzy Kibice! Bądźcie jak w całym sezonie naszym 12 zawodnikiem! Mecz z Narwią rozpocznie się w najbliższą sobotę o godz. 17:00.

Cała obszerna fotorelacja dostępna jest na Facebooku 'Marcovia Marki’

Marcovia Marki – Wisła II Płock 2:3 (0:3)

Bramki: Jakub Kabala 51′ Artur Rawa 55′

Skład Marcovii: Adam Radzikowski – Kacper Bystros, Jakub Kabala (C), Michał Boczoń, Paweł Żmuda – Hubert Władyka, Mateusz Argasiński, Patryk Kultys, Jan Szulkowski, Kamil Żmuda – Artur Rawa

Zagrali również: Bartosz Osoliński, Hubert Grober, Kacper Nastałek, Michał Ochman, Igor Ruciński

Trenerzy: Bartłomiej Walewski, Kacper Malczewski, Marek Plichta (trener bramkarzy)

Fot. Sportowe WWL

 

Marcin Boczoń
7 czerwca 2023, godz. 21:32
#Miasto #Sport

zdjecie

Menu

© Miasto Marki 05-270 Marki, Al. Piłsudskiego 95, 22 781 10 03

BYCHOWSKI - strony internetowe, sklepy internetowe - Marki, Warszawa

skocz do góry