Pamiętajmy o tych, którzy odeszli

Byli kombatantami, pedagogami, społecznikami lub pracowali na rzecz samorządu. Wspominamy tych, których już wśród nas nie ma...

W listopadzie ubiegłego roku odeszła Teresa Smarzewska. Była nauczycielką edukacji wczesnoszkolnej w szkole podstawowej przy ul. Okólnej . „Tego pogrzebu nie było w planie. Śmierć przyszła niespodziewanie, niechciana, za wcześnie, przekreślając nasze plany i marzenia (…). Dla całej szkoły jest to ogromna strata, bo umarła nauczycielka, która mogłaby swoją energią i charyzmą obdarzyć jeszcze wiele osób”  – napisali jej koleżanki i koledzy z SP1.
 

W czerwcu tego roku pożegnaliśmy Aleksandrę Rutkowską-Szwed. Mieszkanka naszego miasta była znana z zaangażowania w pracę z mareckimi dziećmi. Pod jej okiem był prowadzony program „Przeżyj to sam – świat wokół nas”, ostrzegający m.in. o współczesnych zagrożeniach. W 2017 r. została laureatką II edycji konkursu „Kobieta z Marką”.

Również w czerwcu tego roku odszedł znany piłkarz Piotr Rocki. Grał nie tylko w takich klubach jak Legia Warszawa czy Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski, ale również w Marcovii Marki. Miał zaledwie 46 lat, przyczyną śmierci był tętniak mózgu.

W lipcu zmarł Wojciech Moczulski. Był muzykiem i pedagogiem. Pracował w Zespole Szkół nr 1 im. Jana Pawła II. „Są takie chwile, kiedy żadne słowa nie wyrażą naszego smutku. Był to nie tylko Pan od muzyki i angielskiego, ale nasz i Wasz przyjaciel” – napisali w pożegnaniu na FB jego uczniowie.
 

W sierpniu, w wieku 90 lat, zmarł ks. prał. Ryszard Okiński. Był on m.in. byłym proboszczem Parafii MB Królowej Polski w Markach-Pustelniku. Funkcję tę sprawował od 1985 r. W 2003 r. odszedł na emeryturę, pozostając w pustelnickiej parafii jako rezydent.

W październiku, przeżywszy 99 lat, zmarła Irena Puternicka, porucznik Armii Krajowej. Wychowywała się w Markach, w czasie wojny była sanitariuszką i łączniczką. Została uhonorowana m.in. Krzyżem Armii Krajowej oraz Orderem Krzyża Niepodległości.
 

Także w październiku odszedł Jan Salak, długoletni pracownik Mareckiego Ośrodka Kultury im. Tadeusza Lużyńskiego. „Dobry kolega, życzliwy człowiek, uczynny, chętny do pomocy. Nikt nie potrafił tak sprawnie i szybko zamontować wystawy, zmienić sali ćwiczeń w kawiarnię lub salę widowiskową. Pamiętamy, że zawsze się uśmiechał” – wspominają go pracownicy MOK.
 

Również w październiku zmarł Krzysztof Piwko, wieloletni pracownik Zakładu Usług Komunalnych. Miał 65 lat. Był rodowitym mieszkańcem naszego miasta. Koledzy wspominają Go jako wszechstronną osobę o wielu kwalifikacjach. 

Niech odpoczywają w pokoju...

TM
31 października 2020, godz. 17:28
#Miasto